Literatura w szkolnych murach nie musi być tylko książką ze spisu lektur, czy wierszem zamkniętym w okładkach podręcznika. Nasi szóstoklasiści udowodnili, że można inaczej. Nawet w szkole. Zamienili salę gimnastyczną budynku B w Salon Literacki. Przy stolikach, zastawionych ciastkami z wierszami oraz imbrykami z herbatką, rozmawiali o literaturze. Zaczęli od wystąpień na jej temat. Czy młodzież potrzebuje powieściowych super bohaterów? Czy należy zmienić spis lektur? Po co w ogóle czytać książki? To tylko niektóre z podjętych tematów. Później uczniowie zaprezentowali literaturę tworzoną przez siebie. Były refleksyjne wiersze, wciągające opowiadania, a także scena czytana połączona z kabaretem. Wszystko to zamknęła część z zabawami, których literatura i sztuka stanowiły główny temat. Ciastko za wiersz, literackie puzzle, dokańczanie arcydzieł i wiele innych. Literatura potrafi zaskakiwać. Nasi uczniowie też.